Amarantus, czyli szarłat znany jest od tysięcy lat! Nazywany jest zbożem XXI wieku, chociaż odkryto go już 4000 lat temu. Inkowie, Majowie i Aztekowie znali dobroczynne działanie tej rośliny uważając, że przysparza męstwa i siły wojownikom. „Złoto Inków” było jednym z kilku podstawowych składników pożywienia ludów zamieszkujących Amerykę Północną i Środkową.

Po odkryciu Ameryki amarantus został przywieziony do Europy, gdzie był traktowany przede wszystkim jako roślina ozdobna. Dopiero pod koniec XX wieku naukowcy odkryli jego walory odżywcze i zdrowotne. Wtedy też zaczęto uprawiać amarantus, a obecnie stał się on jednym z bardziej popularnych zbóż na świecie.

Czym jest amarantus?

Szarłat nie jest typowym zbożem jak żyto czy pszenica, lecz pseudozbożem. Jest to roślina jednoroczna, na której pędach pojawiają się dekoracyjne szkarłatne kwiatostany. Kolor kwiatów jest zależny od gatunku, a tych jest aż sześćdziesiąt!  Amarantus nie jest rośliną wymagającą glebowo, dobrze znosi przejściowe susze, oszczędnie wykorzystując wilgoć zawartą w ziemi. Łatwość uprawy i wartościowy skład ziaren amarantusa czyni z niego zboże XXI wieku!

Co zawiera amarantus?

Ziarna amarantusa wyróżniają się na tle innych zbóż zawartością białka. Jest go aż 18%, a dla porównania pszenica zawiera go 14%, ryż tylko 6%. Szarłat jest bogaty w aminokwasy egzogenne, czyli takie, które powinny być dostarczane organizmowi, gdyż sam nie potrafi ich syntezować.

Białka ziaren amarantusa są bogate w lizynę – cenny aminokwas w znikomych ilościach występujący w innych zbożach.  Amarantus to również bogactwo żelaza, którego jest znacznie więcej niż w szpinaku, nasionach roślin strączkowych i mięsie. Ziarna zawierają cenne biopierwiastki, takie jak potas, kobalt, magnez, fosfor, jod i wapń.

Są też źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych, a olej z ziaren szarłatu zawiera skwalen, który jest doskonałym antyoksydantem, wspomaga detoksykację organizmu i hamuje syntezę cholesterolu. Szarłat jest cennym źródłem błonnika, nie zawiera również glutenu – co sprawia, że jest nieocenionym składnikiem diety bezglutenowej.

Dla kogo amarantus?

Najprościej byłoby powiedzieć, że dla wszystkich! Jednak jego walory zdrowotne sprawiają, że możemy wskazać osoby, które szczególnie powinny wprowadzić amarantus do swojej diety.

Pieczywo z dodatkiem mąki z amarantusa nazywane jest „chlebem dla serca”. Najlepsze rezultaty dla zdrowia daje jedzenie wypieków z połączenia mąki żytniej, pszennej i amarantusowej z dodatkiem płatków amarantusa. Dostarczając organizmowi skwalenu zawartego w takim chlebie, wspomagamy układ krążenia i redukujemy poziom cholesterolu we krwi.

Szarłat jest cennym źródłem błonnika wspomagającego układ trawienny. Niezastąpiony jest więc w diecie osób chcących zredukować wagę, bowiem ziarna amarantusa sycą, ale nie tuczą.

Zawartość minerałów (a w szczególności żelaza) sprawia, że pieczywo amarantusowe jest polecane dla rekonwalescentów, sportowców, kobiet w ciąży i dzieci. Na rozwój dzieci dobry wpływ ma również kwas foliowy zawarty w ziarnach szarłatu.

Brak glutenu w ziarnach powoduje, że osoby z nietolerancją glutenu, chore na celiakię, bez obaw mogą spożywać produkty z amarantusa.

O tym wspaniałym „wymiataczu” wolnych rodników powinny pamiętać też osoby chcące jak najdłużej zachować młodość i urodę. Szarłat ma właściwości antyoksydacyjne, co opóźnia starzenie się organizmu,  a zawartość cennego aminokwasu – lizyny wpływa korzystnie na stan skóry i włosów, zaś witamina A pomaga zapobiegać zwyrodnieniu plamki żółtej i zatrzymuje rozwój zaćmy.

Zainteresował Cię ten artykuł?

Poznaj wiele ciekawostek na temat wyrobów piekarskich i cukierniczych oraz procesu ich produkcji.